Autor Wiadomość
albin
PostWysłany: Śro 12:57, 26 Kwi 2017    Temat postu: windykacja nalezności

Witam. Do moich rodziców odezwali sie w tamtym roku nie wiem ile mieło 15 lat kwota to ponad 3000zł . Przysłali mi pismo zadzwoniłem do nich i prezesłałem im kopie wpłat wszystkie terminowe za 3 lata studiów. Dobrze ze ojciec wszytkie moje papaiery posegrgował i trzymał je. I tak się na niewiele to zdało. Bo nadal sprawa jest w toku .Szkoła twierdzi ze na drugim roku nie zapłaciłem dziwnej kwoty 400 zł -co odpowiadało by wpłacie za połowę 3 semestru a ja mam wszysktkie blankiety. Po poł roku pismo od komornika który żada ponad 3000 zł i straszy rodziców otwarciem mieszkania i egzekucją. Wysłałem pismo do komornika , do rzecznika praw obywatelskich oraz do uczelni z wnioskiem o wyjaśnenie sprawy .ODEZWAŁ SIE TYLKO RZECZNIK KTÓRY PODJĄŁ TEMAT I WYSTOSOWAŁ PISMA DO UCZELNI GDZIE ZAWEZWAŁ UCZELNIE DO STOSOWNYCH WYJAŚNIEŃ . Uczelnia nie reaguje nie odpisuje na pisma rzecznika i sprawa jak trwała tak trwa .Na koncie mam komornika dlatego nie korzystam z rachunku i czekam tylko nie wiem ile
Hania
PostWysłany: Wto 20:52, 28 Lut 2012    Temat postu:

Do mnie sprawa z uczelnią dodarła po 12 latach - myślę, że jest to dobry temat dla dziennikarza. Żądają oplaty za semetr roku, w którym nie studiowałam, nie podjęłam nauki i nie pobieralam żadnych dokumentów - a kolejno rok póżniej uczelnia pozwoliła mi rozpocząć kolejny etap studiów i oczywiście ukończyć go (10 lat temu). Kilka miesięcy temu dostalam pismo z tej samej - wspominanej firmy windykacyjnej. Sprawa jest w toku i pewnie to jszcze potrwa - bo nie jestem uczelni winna żadnej opłaty.
To ciekawy sposób dzialania takiej placowki.
kanaloa1
PostWysłany: Wto 10:53, 20 Wrz 2011    Temat postu: kgpn

Ja chodziłem do płatnej uczelni swps (zaocznie) w zeszłym roku przez październik, listopad, grudzień. w połowie grudnia właściwie przestałęm chodzić i tak już zostało. zawsze powtarzano, że po 3 nieobecnościach skreślają z listy, więc pomyślałem że skoro już nie chodzę to skreślą mnie z końcem roku. w czerwcu dostałem list że zostałem skreślony z listy (jak to możliwe że dopiero wtedy, skoro nawet nie pojawiłem sie w nowym roku ani nie zaliczyłem 1 semestru?). W piśmie tym napisali że zostałem skreślony, i nic więcej.
Miesiąc później dostalem list niepolecony od kgpn że ścigają mnie o ok 3 tysięcy. Poza tym ciągle przysyłają mi smsy, nawet wcześnie rano, przypominając o niespłaconym długu i mówiąc o możliwości post. sądowego.
co powinno się zrobić?
napisałem do uczelni, napisałem też że nie pracuję i nie mam środków żadnych, to jedynie powiedzieli że szkoła poniosła straty, i ewentualnie rozłoży to na raty..
Dzięki i pozdrawiem Smile
IGA
PostWysłany: Czw 14:59, 15 Wrz 2011    Temat postu:

dostałam dzisiaj wezwanie do zapłaty z firmy KGPN i kwota jaką mam zapłacić to 1600 zł Smile. Rzekomo firma przejęła dług od uczelni do której uczęszczałam w 1999 r. (nie ukończyłam semestru I mało togo... Smile Uprzejma Pani z w/w firmy powiedziała mi, że jestem w błędzie mówiąc że sprawa została przedawniona (to jest nic...) Uczelnia od 1999r nie przysłała żadnego zawiadomienia i nie próbowała w żaden sposób się zemną skontaktować aby uregulować należne płatności, jednym słowem "czesne", Minęło prawie 12 lat a uprzejma Pani powiedziała mi przez telefon, że jedynym dokumentem jakim dysponują to wyciąg bankowy z 1999r, masakra jakaś hehe Smile na którym nie ma mojej wpłaty. ok Smile straszą sądem skarbówką Smile powiedziałam, nie zapłacę! ... a jedynym dowodem moim w sprawie jest indeks. Adwokat mówił, że jak się nie będzie odpisywało na pisma i sprawa trafi do Sądu, to w tym przypadku mogą przyznać mi 600 zł za jakieś poniesione straty czy coś w tym rodzaju. Nie dajcie się nabrać, Pozdrawiam IGA
ROD
PostWysłany: Wto 18:58, 10 Mar 2009    Temat postu: ...

Takie sytuacje zdarzają się nie tylko na tej uczelni. Mój mąż zakończył edukację w pewnej warszawskiej uczelni na I semestrze potem skreślili go z listy studentów bo nie zaliczył 3 egzaminów. To było 1999 roku. Teraz po tylu latach przysłali wezwanie do zapłaty a potem 4 pisma od firmy windykacyjnej. Pisma nie były polecone, więc jakby ich nie było. Kwota z 2.500 własnie urosla do 5.900... Prawnik poradził, że jak tylko przyjdzie wezwanie do zapłaty albo pozew z sądu to trzeba pisać pismo i powoływac się na art 751 kc - mówi o przedawnieniu opłat za edukację.
daro
PostWysłany: Śro 2:05, 09 Lip 2008    Temat postu: przedawnienia

czy wy jestescie zdrowi na umysle??? a moze to antyreklama uczelni!!!!
jedni pisza o o pismach po 4 latach inni o 6 a jeszcze inni o 8 latach...
nawet dziecko o tym wie ze juz dawna jest przedawnienie i nawet jesli by była sprawa cywilna w sądzie to odrazu zgłasza sie zarzut przedawnienia... zreszta uwazam ze te forum jest bardzo naginane i nakrecane-czyzby antyreklama
Janusz
PostWysłany: Czw 8:04, 29 Maj 2008    Temat postu:

Hej,
Ja napisalem do władz uczelni we wrześniu w sprawie tego rzekomego długu i 2tyg. temu dostalem odpowiedz, w którym rektor przyznaje mi racje. Monitów już nie ma. ufff....
To jednak dobry sposób - ponoć tych pism jest tak dużo że trwa to właśnie aż pół roku....
Pozdrawiam
Gość
PostWysłany: Czw 2:32, 22 Maj 2008    Temat postu:

Witam,studiowałem w tej "szkółce" ponad 8 lat temu.Z góry opłaciłem pierwszy semestr nauki,nie odebrałem indeksu ani legitymacji.Zrezygnowałem z nauki w tej zacnej uczelni już po 3 miesiącach,otrzymując wszystkie dokumenty wraz z wykreśleniem z listy studentów.Jakie było moje zdziwienie gdy po 7 latach dostałem wezwanie do spłaty fikcyjnego długu.W listach wzywających do zapłaty proszono,grożono...Na szczęście miałem tyle rozsądku,że szybko skontaktowałem się z prawnikiem,który stwierdził że jest to zwykłe naciąganie naiwnych na pieniądze.Ludzie!!!Jeżeli już zdecydowaliście się już na naukę w tej "szkółce" chomikujcie wszystkie dokumenty i nie dajcie się naciągać na pieniądze!!!Pozdrawiam i życzę powodzenia...
Magdalena
PostWysłany: Czw 16:22, 15 Maj 2008    Temat postu: WSP TWP

Mnie firma windykacyjna ściga już od września zeszłęgo roku. Otrzymałam od nich 9 monitów. Nie zamierzam zapłacić ani grosza. Ścigają mnie za rzekomy dług sprzed 7 lat. Kwota to ponad 5000 złotych. Ludzie zróbmy coś wspólnie. To się musi skończyć. Oni prowadzą przestępczą działalność. To jest nie do pomyslenia. Nie można tego dłużej tolerować.
Janusz
PostWysłany: Śro 9:23, 23 Kwi 2008    Temat postu: mam dokładnie to samo:/

Hej,
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji. Napisałem wprawdzie do Rektora i tej firmy windykacyjnej ale znikąd odpowiedzi. Dostaje tylko kolejne ponaglenia do zapłaty.
Jak u Was rozgrywa się dalej ta sytuacja????Oczywiście nie zamierzam płacić - bo w końcu nigdy tam nie studiowałem (na szczęście).
Czy to się skończy sądem????
sonny
PostWysłany: Pią 11:04, 11 Sty 2008    Temat postu: sprawa

Witam,
jestem dziennikarka. Bardzo prosze o kontakt w sprawie zmagań ze szkołą i firmą windykacyjną! Dzieki z góry!
Gość
PostWysłany: Pon 13:41, 07 Sty 2008    Temat postu:

JESZCZE RAZ UCZULAM WAS NIE PŁAĆCIE TYM OSZUSTOM BO ROBIA TO NIEZGODNIE Z PRAWEM......PONADTO JEZELI PISMA OD WINDAKCJI PRZYCHODZIŁY DO WAS LISTEM NIEPOLECONYM TO TAKIE PISMO NADAJE SIE DO KOSZA,,,,TO ŚMIECHU WART JAKICH SPOSOBÓW SZUKAJA ABY WYUDZIĆ OD NAS KASĘ!!!!!!!!!!!!JAK NIE WIECIE DALEJ CO ROBIĆ DO ZGŁOŚCIE SIE DO RZECZNIKA PRAW KONSUMENTA LUB PRAWNIKA ONI WAM POMOGĄ,,,POWODZENIA

ol
Gość
PostWysłany: Pon 13:38, 07 Sty 2008    Temat postu:

adoce napisał:
Spotkała mniew dokładnie z tasama sytułacja
do OL czy zapłaciłeś? z góry dzięki za odpowiedż




nie płać!!!!!to nielegalne ze strony szkoły po tylu latach!!!!!pozatym nie dostałaś wcześniej pisma wiec skad mogłaś wiedzieć!!!to zwyczajne naciagactwo z ich strony!!!!!!napisz pismo odwołujące do rwktorai nie szczędx języka zobaczysz odp. przyjdzie pozytywna
Gość
PostWysłany: Pon 13:32, 07 Sty 2008    Temat postu:

adoce napisał:
Spotkała mniew dokładnie z tasama sytułacja
do OL czy zapłaciłeś? z góry dzięki za odpowiedż


nie zapłaciłam!wysłałm pismo do rektora tej uczelni ze to niezgodne z prawem i że podam te sprawę na policji oraz do mediów i prasy...długo czekałam na odp. ale wkońcu przyszło pismo...pozytywnie rozpatrzone[/img]
ol
PostWysłany: Pon 13:24, 07 Sty 2008    Temat postu:

przepraszam was że dopiero teraz odpisuję!!!!!
absolutnie nie płaćcie!!!!!szkoła nie ma takiego prawa!!!!!jeżeli po odebraniu dokumentów w ciagu 2 tygodnie nie wysłali pisma z informacja o jakiejkolwiek nieuiszczonej połacie , to po kilku latach jakim prawem wymagają zapłat z juz naliczonymi odsetkami!!!!!!!to nie legalne pytałam prawnika i rzecznika...nic wam nie moga zrobić!!!!!wystosujcie pismo do rektora uczelni i musi to uznać

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group